piątek, 17 czerwca 2016

Oświadczyny & zaręczyny

Nie przepadamy jakoś wyjątkowo za nowoczesnością w obyczajach, dlatego mój Ukochany zdecydował się na opisane niżej zaręczyny.
Zabrał mnie w to romantyczne miejsce:

                                            

i tam zapytał mnie czy chciałabym zostać jego żoną. Ja oczywiście się zgodziłam i zaczęliśmy planować zaręczyny z udziałem rodziców. Wg tradycji odbyły się u mnie w domu, my przygotowaliśmy przyjęcie. Oprócz narzeczonego i jego rodziców z bratem, nie było zaplanowanych innych gości. Narzeczony przyszedł z bukietem kwiatów dla mojej mamy, alkoholem dla mojego taty i pierścionkiem dla mnie. Najpierw zapytał moich rodziców o moją rękę, następnie w uroczysty sposób ponowił pytanie skierowane do mnie i włożył mi piękny pierścionek z białego złota na palec klęcząc. Ja byłam również przygotowana i wręczyłam Mu elegancki, markowy zegarek. Nie nosił nigdy zegarka wcześniej, za to teraz nie może żyć bez prezentu ode mnie, więc wnioskuję, że był trafiony :). Dodatkowo, zdaję sobie sprawę jaki pierścionek zaręczynowy jest drogi, dlatego głupio byłoby mi się nie odwdzięczyć. Dopowiem tylko, że nasi rodzice znali się już wcześniej, jednak chcieliśmy przeżyć ten dzień zgodnie z tradycją i sprawić radość naszym rodzicom, że mogą to wydarzenie przeżyć z nami.
Było to bardzo ważne wydarzenie, dlatego postanowiliśmy je obchodzić co roku tak samo jak rocznicę związku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz